Nie mów mamie
Wiersz napisał Ks. Lucjan Szczepaniak
Jestem ciężko chory,
Lekarz powiedział, że umrę...
Proszę cię jednak,
Nie mów o tym mamie...
Ona jest tak wrażliwa,
Młodszego brata wychowuje.
Boję się, że tego nie przeżyje,
Proszę, nie mów o tym mamie...
Jeśli mi pomożesz,
Jakoś to wytrzymam.
Gdy będzie bardzo bolało,
Przyjdź do mnie.
Proszę, przyjdź...
Nie musisz być długo.
Weź mnie za rękę
I nie puszczaj, gdy będzie bardzo bolało.
A gdy będzie już po wszystkim,
Nie płacz, bądź mężczyzną.
I jeśli możesz, spełnij moje życzenie -
Na białej trumnie połóż herbacianą różę.
Powiedz też mamie,
Że o wszystkim wiedziałem...
Nie chciałam, by ją bolało,
I tak bardzo ją kochałem.
wiersz napisał -Ks. Lucjan Szczepaniak
Jej niespokojne spojrzenie
Chorego syna osłania,
Który nie ma już sił
Ze śmiercią walczyć.
Gdyby tylko mogła,
Swoje życie oddałaby,
Aby on mógł żyć -
I być duszą jej serca.
Jej każdy drobny ruch mówi:
Synku, kocham ciebie,
Synku, nie odchodź,
Synku, nie zostawiaj matki.
- Mamusiu, nie płacz!
Nie mam już siły
W sobie życia zatrzymać,
Nie mam siły pozostać.
- Mamusiu, nie płacz!
Wiem, że umieram -
Zawsze z tobą będę.
Zawsze będziesz o mnie pamiętać.
- Mamusiu, nie płacz!
Już niedługo będziemy razem.
Tam nie ma śmierci i chorób -
Tam jest miłość i radość.
czasem się po prostu nie wie co napisać... zresztą jakikolwiek komentarz jest tu zbędny... powiem krótko:
OdpowiedzUsuństo lat Aniołku!
Gabi Daniel żyje , jak wszyscy nasi Drodzy i Ukochani Zmarli. Żyje w naszej pamięci i sercach. Utrata Dziecka, to coś , co trudno sobie nawet wyobrazić. Przytulam CIę Gabulku mooocno, moocno.... Jesteś wspaniałą Kobietą, z sercem i charakterem.
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą.
OdpowiedzUsuńI tak jak Ania napisała, Twój synek żyje, jest w osobach, które go Kochają i wspominają!
Gabi ..
OdpowiedzUsuńDoskonale wiesz, że jest prawie tak, jak bym znał Danielka..
Dokładnie wiem co to znaczy, obchodzić urodziny kogoś kogo (ciałem) nie ma już z nami... w czerwcu miałem to samo..wiesz.
Pamiętaj Nasze anioły ciągle są z Nami... patrzą z góry i czuwają...
Gabi trzymaj się. Jesteś bardzo dzielna. Twoja rodzina też...
OdpowiedzUsuń/*/
OdpowiedzUsuńGabiś, Twój syn pewnie patrzy gdzieś z Raju na Ciebie i jest dumny ze swojej mamy i wie, że ona nigdy o nim nie zapomni, a on o Tobie. Pamiętaj o tym, bo kiedy będziesz chciała zapłakać, to on będzie przy Tobie i na pewno nie chciałby, żebyś przez niego płakała.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i życzę dużo siły, a widzę, że i tak już sporo jej masz! Wiersze są przepiękne, a z takich głębokich tekstów można czerpać bardzo dużo dobrej energii i Miłości.
Też nie wiem co napisać....współczuję Ci z całego serca i pozdrawiam gorąco....aniołek na pewno parzy z oddali i przytula Cię mocno... :-*
OdpowiedzUsuńOn jest przy Tobie. I zawsze będzie.
OdpowiedzUsuńPamiętaj o tym!
Trudno w takiej chwili napisać coś mądrego - wyobrażam sobie tylko, co dzisiaj czujesz. Pamiętaj, że dobry Bóg wziął go do siebie i on znalazł dla siebie tam wspaniałe miejsce. Teraz on opiekuje się Tobą i jest z Ciebie dumny! Jesteś wspaniałą, utalentowaną i wrażliwą kobietą!
OdpowiedzUsuńSerce mi tak mocno bije jak czytam Wasze komentarze ..Dziekuję Wam z całego serca za zrozumienie i wsparcie ...
OdpowiedzUsuńDrodzy Gabi,
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, jesteś smutny.
Uprzejmie informujemy, posyłam modlitwy i przytula.