Nigdy nie przypuszczałam ze papuga może tak mowić pełnymi zdaniami naśladuje wszystko jest u mnie 5 dni i mówi od perfekcjnego i wyraźnego dziędobry do zapytania mnie się co robisz .......od naśladowania śmiechu , chichu ,telefonu piosenek nawet się mu schowałam to wołał akuku , także mówi dużo imion .. to jest nie do uwierzenia , oczywiście popularne przekleństwa tez zna i mówi he he ,nawet beka i czka ....
Jaro czyli "on papug" dał nam tyle radości ze nawet już na telewizor nie patrzymy tylko na niego i z nim rozmawiamy ..... cdn.
Dodam jeszcze ze to jest juz 2 papużka w moim domu 1 samiczka nazywa się Zuzia (senegalka)
pisałam o niej w tym poscie;
http://gabi-5mates.blogspot.com/search?updated-max=2010-12-05T14:13:00%2B01:00&max-results=3&start=6&by-date=false
Zuzia tez mówi ale nie tyle co Jaro !
niesamowite :D Gdyby moja Kicia zaczęła mówić -miałabym chyba przerąbane.
OdpowiedzUsuńHello from Spain, a parrot! Keep in touch
OdpowiedzUsuńTwój papug gada więcej niż mój Synu. Pozdrowienia dla Jara!
OdpowiedzUsuńAle ubaw Króliczku mówię do Jaro -dał Cię pozdrowić Rudy Królik a on pierdolisz !!he he h ehhhhhhhhhhhhhhhhhhh ryczymy ze smiechu !!!!
UsuńGabi gratulacje, gdybyś potrzebowała jakichś informacji nt żywienia itd, to polecam się. Też mam dużą papugę od 10 lat. Moja nie gada. Zako też nie wszystkie mówią. Ale jak gadają to jest frajda, wiem, bo znajomi mieli 5 sztuk. Na początek jeżeli mogę CI doradzić, to dostarcz gałęzi, grubych konarów, wcześniej wyszorowanych, najlepiej z drzew owocowych, broń Boże z sosnowych, zawierają żywicę. Drewno to posłuży Twojemu Jaro do szatkowania, inaczej złupi Ci mieszkanie. I odradzam szczerze podawanie cytrusów, nie jedna papuga opuściła ten padół od zatrucia. Najlepsze są banany , jabłka, a w sezonie nasze owoce krajowe które zechce jeść. Nie dawaj też sałaty. Jeżeli chcesz to podam Ci namiary na fora papuzie, tam jest sporo wiadomości jak i czym żywić żakusia.
OdpowiedzUsuńAniu dziekuje napewno sie z Toba skontaktuje !!!!
UsuńCytrusy? Ich pestki moga mieć trujące olejki, ale same cytrusy? Nigdzie nie znalazłam by były mordercze, raczej są zalecane. Silnie toksyczny jest rabarbar i awokado (nikt jeszcze nie ustalił dlaczego, podobno upadki są niemal natychmiastowe), lepiej nie ryzykować z roślinami strączkowymi, soją, cebulą, pestkami morel i brzoskni. Lepiej nie wtykać tez jedzenia między pręty klatki bo trujący cynk może przeniknąc.
OdpowiedzUsuńFajnie Gabi, a co się stało z zieloną papugą?
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz mi dać posłuchać tego gadania.:D
Pozdrowienia
Zuzia tez jest ale w osobnej klatce czekam az sie "pokochają " bo narazie Jaro jak Zuzia lata nie wychodzi z klatki i sie trzesie ..ale mamy ubaw taki duzy a boi sie takiej małej.pozdrowienia !
UsuńLacrima, mandarynki i pomarańcze bywaja spryskiwane. To loteria nie musi zaszkodzić, sporo ludzi podaje cytrusy. Ja się boję , wolę na zimne dmuchać. Mój rozellek czyli rozella białolica zeszła od orzecha włoskiego importowanego z kalifornii. Jeden dzień i noc trwała męka papugi. Coś strasznego. Dlatego wolę uważać.
OdpowiedzUsuńGabi uważaj, bo jeżeli to dwa samce, to nie będzie miłości. Żakuś może się trząść z zupełnie innych powodów. Przeżywa, jest nerwowy. Dorwie senegalkę i będzie żle. Trzymam kciuki, by się zaakceptowały.
OdpowiedzUsuńcudności!Żako są przepiękne i bardzo utalentowane!nagraj dla nas filmik!!
OdpowiedzUsuńCudowne ptaki, zawsze papugi mnie kręciły, zazdroszczę Ci ich!. Jak byłam mała mienie takiej papugi było moim marzeniem.... Ale w moim domu zawsze były koty i będą :)
OdpowiedzUsuńPiękność ! <3 uwielbiam te papugi !
OdpowiedzUsuńJa mam zamiast papugi taką miniaturę człowieka, lat 2 i pół i też wszystko powtarza i mamy z tego ubaw, oczywiście ukradkiem :)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę ptasiego gaduły, kiedyś widziałam gwarka, co naśladował wszystko, co usłyszał, zachwyt w oczach miałam :)
HA fajne ptaszki! Ja miałam nimfę ale nic nie gadała skrzeczała sobie tylko, za to buzi dawała i siedziała na ramieniu, taka spryciula z niej była!
OdpowiedzUsuń